Wyobraź sobie, że jedziesz do Poznania. Na miejscu ktoś mówi do Ciebie parę zdań, a Ty nic nie rozumiesz. Przemieszczasz się na Śląsk, sytuacja się powtarza. W akcie desperacji lądujesz w Bukowinie Tatrzańskiej, a tam… no zgadnij! Niby Polska, język znasz od urodzenia, ale lokalne gwary i dialekty nie pozwalają Ci na szybkie porozumiewanie się. Sytuacja coraz rzadsza, ale nie niemożliwa.
Jakie są najbardziej znane dialekty i gwary w Polsce?
Najpierw warto rozwiązać zagadkę: czym się różni dialekt od gwary? Najprościej określając, gwara to mowa charakterystyczna dla środowiska miejskiego, czasem też zawodowego. Dialekt jest z kolei zbiorem wielu delikatnie różniących się od siebie gwar z danego obszaru geograficznego. Takich dialektów mamy pięć:
- Śląski,
- Małopolski,
- Kaszubski,
- Wielkopolski,
- Mazowiecki.
Z kolei gwar jest kilkadziesiąt, niektóre z nich są wykorzystywane przez bardzo wąskie grupy użytkowników. Co ciekawe, niektóre osoby posługujące się gwarą, zdają sobie sprawę z tego, że nie mówią „czysto po polsku” stosunkowo późno, wiedza ta bywa dla nich zaskoczeniem.
Największym wyróżnikiem gwar i dialektów jest to, że są one ograniczone terytorialnie. Specyficzną mowę z okolic Zakopanego usłyszymy tylko tam (oczywiście w naturalnym środowisku, a nie jako koncepcję komunikacji marketingowej). Dialekty są zazwyczaj bardzo mocno powiązane z językiem polskim, czasem zawierają też elementy czeskiego, niemieckiego czy naleciałości z Kresów. Mimo wszystko można jednak wyróżnić w nich słowa, które są zupełnie inne (również takie, których nie da się rozszyfrować na zasadzie podobieństwa lub kontekstu). Takie słowa dla „przyjezdnych” będą kompletnie niezrozumiałe, a dla osób od urodzenia obcujących z gwarą – niesamowicie naturalne.