Gdy uczymy się języka, na samym początku sięgamy do podstaw: interesuje nas słownictwo dotyczące kolorów, liczenie, poznanie czasów etc. Im więcej potrafimy zrozumieć oraz im bardziej komunikatywny staje się nasz styl wypowiedzi, z tym większą chęcią „sięgamy po więcej” wiedzy językowej, która pozwoli nam się jeszcze lepiej odnajdywać w codziennych rozmowach. Idiomy są takim właśnie przykładem poszerzenia umiejętności w obrębie języka angielskiego dla osoby, która już absolutne podstawy ma za sobą. Czym są, w jaki sposób je poznać, które pozostają obecnie najpopularniejsze? Oto garść informacji o angielskich idiomach!
Co to są idiomy?
Zacznijmy od tego, że pojęcie idiomu nie jest zarezerwowane tylko i wyłącznie dla języka angielskiego. Tego typu wyrażenia występują również w naszej ojczystej, polskiej mowie, a także w wielu innych językach, tych mniej i bardziej popularnych.
Najprostszym wytłumaczeniem znaczenia idiomów jest stwierdzenie, że są to słowa, które tłumaczone z osobna w zdaniu, dałyby zupełnie inny wydźwięk (najczęściej niemal całkowicie bezsensowny). Jednak jako umowny twór, mają kierować uwagę odbiorcy w stronę konkretnego określenia, podsumowania jakiejś sytuacji lub też sugerować podjęcie pewnej akcji.
Tak, nadal trudno o zrozumienie, dlatego zacznijmy od polskich przykładów, aby zrozumieć ten wbrew pozorom dość prosty mechanizm:
- Rzucać słowa na wiatr – jeśli obcokrajowiec usłyszałby takie stwierdzenie, mógłby się mocno zdziwić. Nie da się przecież rzucić słowami, w dodatku trafiając nimi o wiatr… My jednak wiemy, że taki „zlepek” oznacza brak słowności, niedotrzymywanie obietnic i stwarzanie sytuacji bez pokrycia.
- Raz na ruski rok – po raz kolejny ktoś mógłby być zdziwiony tego typu miarą czasu. W tym przypadku idiom ma solidne podstawy historyczne, ponieważ jest to nawiązanie do kalendarza juliańskiego, w którym niektóre wydarzenia miały miejsce rzadziej, niż w gregoriańskim.
- Rzuć okiem – przerażony Amerykanin miałby zapewne wizję rzucania podkręconej piłki baseballowej jako punkt odniesienia, co w zestawieniu z ludzkim narządem wzroku mogłoby dać dość dramatyczne odczucie. My za to wiemy, że myśl ta tyczy się prośby o odwrócenia wzroku i skupienia się na konkretnym przedmiocie, widoku, bądź wydarzeniu, na które wskazuje nasz rozmówca.
Zauważ, że przy każdym z tych przykładów można by zastosować dużo prostsze rozwiązania, np.: „jesteś niesłowny”, „zdarza się to rzadko”, „spójrz na to”. Dlaczego zatem używamy idiomów? Cóż, trudno o jednoznaczną odpowiedź i taka typowo subiektywna mogłaby brzmieć „bo lubimy!”. Jest w tym trochę prawdy – nasz styl wypowiedzi stale ewoluuje, przechodząc nie tylko zmiany w obrębie gramatyki czy słownictwa, ale też uwzględniając pewne powiedzonka i ciekawe zwroty. Przyjmijmy zatem, że język wzbogacony o idiomy jest… po prostu ciekawszy.
Jakie są najczęściej używane idiomy w języku angielskim?
O ile nauka idiomów w rodzimym języku przychodzi nam bardzo naturalnie – słyszymy je od dziecka i większość znaczeń poznawanych jest już przez czterolatków – tak po angielsku mogą one sprawić nieco trudności. Warto jednak zdać sobie sprawę, że osoba na poziomie B1 lub B2 będzie rozpoznawać idiomy intuicyjnie, nawet bez ich zrozumienia. Wyrażenia te będą bowiem abstrakcyjne w kontekście całej wypowiedzi.
Czy jest jakiś szybki sposób na opanowanie idiomów?
Tak, z większością takich konstrukcji wystarczy się… jedynie zetknąć. Nie ma żadnej metody na tworzenie idiomów, systemu „dodawania końcówek do czasownika” jak w poszczególnych czasach, bądź też tabel z nieregularnymi odmianami. Trzeba przyjąć, że idiomy po prostu istnieją i ich forma jest dość przypadkowa, bo wynika najczęściej z utartych powiedzonek, powtarzanych masowo. Warto też wiedzieć, że nowe idiomy mogą powstawać na gruncie wyrażeń używanych w popkulturze, ale droga do „stania się pełnoprawnym idiomem” jest dość długa.
Najwięcej idiomów poznasz podczas rozmów z native speakerami…
…jak również podczas przysłuchiwania się dialogom, np. filmowym. Ta pierwsza metoda jest o tyle dobra, że zawsze możesz zapytać „What does it mean?”. Idiomy mają zazwyczaj bardzo proste w wytłumaczeniu znaczenia, mogą być stosowane zamiennie z klasycznymi wyrażeniami, a ponadto kryje się za nimi pewna etymologia oraz ciąg przyczynowo-skutkowy (nie za każdym razem, ale w wielu przypadkach). Rozmówca będzie zatem z dużym prawdopodobieństwem w stanie wytłumaczyć sens użycia takiej konstrukcji w zdaniu.
Gdy już wiesz czym są i jak poznawać idiomy, pora na kilka ciekawych przykładów:
- The ball is in the air – tak określa się sprawę, która jeszcze się toczy i może mieć zaskakujące zakończenie.
- Spill the beans – w ten sposób mówi się o wyjawieniu sekretu, poufnych informacji.
- Piece of cake – analogia do polskiego „bułka z masłem”, czyli czegoś bardzo łatwego.
- Bite the bullet – to wykazanie dużej odporności na nieprzyjemne sytuacje lub doznania.
- Kick the bucket – czyli po prostu… umrzeć.
- Burn the midnight oil – sytuacja doskonale znana wielu freelancerom i pracującym „na dwa etaty”, czyli praca do późna w nocy.
- Cut to the chase – określenie używane w momencie, gdy chcemy aby ktoś przeszedł do sedna sprawy, albo sami zapowiadamy pojawienie się konkluzji.
- Cost an arm and a leg – w skrócie: kosztować krocie.
- Jump on the bandwagon – to wyrażenie informujące o tym, że podążamy za trendem, dołączamy do niego.
- Brake the ice – „przełamywanie lodów” jest też bardzo popularnym określeniem w języku angielskim, to przy okazji przykład, że część idiomów jest też wykorzystywanych globalnie.
Chcesz jeszcze więcej? Lekcje o idiomach są bardzo często miłą odskocznią od nauki o klasycznych tematach leksykalnych i gramatycznych. Dlatego wielu nauczycieli stosuje je jako ciekawostkę i miły przerywnik w ramach kursu językowego. Dzieje się tak na zajęciach indywidualnych w BUKI School - co więcej, to ty możesz mieć wpływ na to, że korepetytor opowie ci więcej o angielskich idiomach. To może być niesamowicie cenna wiedza, szczególnie, jeśli masz w planach wybrać się na dłuższy czas za granicę i chcesz zaskoczyć swoich rozmówców doskonałą znajomością języka!