Gdy dorastało pokolenie osób, które właśnie teraz mają dzieci w wieku przedszkolnym, nierzadko język angielski był czymś nowym w rodzinie. W tamtych czasach rodzice znali język rosyjski, czasem niemiecki – angielski był raczej rzadkością. Nie da się jednak ukryć, że szlaki zostały przetarte i Polacy wyrównali do ogólnoświatowych standardów. Dlatego dziś już każdy zna przynajmniej podstawy mowy Szekspira. Czy można ten fakt wykorzystać w codziennych sytuacjach, podczas wychowywania własnego dziecka?
W jaki sposób rodzice mogą wspierać naukę angielskiego u dzieci na co dzień?
Są trzy sposoby na codzienne wsparcie dziecka w nauce języka angielskiego:
- poprzez klasyczną naukę
- za pomocą zaplanowanej interakcji
- z użyciem odpowiednio przygotowanego środowiska
Zdecydowanie najpopularniejszy typ to ten, gdzie dziecko bierze udział w zajęciach z języka. W wielu przypadkach odbywają się one w dwujęzycznym przedszkolu, codziennie. Tutaj jedyną rolą rodzica jest odpowiedni wybór placówki edukacyjnej wraz z planem zajęć uwzględniającym intensywny kurs angielskiego dla najmłodszych.
W późniejszych latach, szczególnie na etapie szkoły podstawowej, również można dziecku zapewnić codzienny kontakt z nauczycielem angielskiego. Wystarczy zapisać je do BUKI School, gdzie nie tylko nauczy się mówić i pisać po angielsku, ale także przygotuje do pierwszych testów i egzaminów.

Młodsze pociechy, które nie mogą liczyć na rozszerzone zajęcia w przedszkolu, mogą zostać zmotywowane przez swoich rodziców. Trik polega na tym, aby część interakcji prowadzić dwujęzycznie, a w niektórych przypadkach nacisk kłaść tylko na język angielski. Tutaj warunkiem jest przynajmniej dobra znajomość słownictwa i gramatyki.
Ostatnim sposobem jest planowanie odpowiedniego środowiska. Mogą to być np. bajki, gry, czytanki lub słuchowiska tylko w języku angielskim, bądź też dwujęzyczne.
Jakie codzienne czynności mogą pomóc dzieciom w nauce angielskiego?
Dla małego dziecka zawsze najbardziej odpowiednim środowiskiem do rozwoju intelektualnego będzie to, w którym można dobrze się bawić i pobudzać wyobraźnię. Dlatego można przyjąć, że jednym ze sposobów jest wspólna zabawa w dwóch językach naraz, lub z użyciem form rywalizacji. Przy okazji można również wypróbować skuteczną technikę opierającą się na częstym powtarzaniu tego samego zwrotu, słówka.
Oto przykładowe czynności, które może wdrożyć rodzic:
- Wykonywanie codziennych czynności w dwóch językach. Przykładowo, jeśli jesteśmy w kuchni, to warto mówić do dziecka każde zdanie dwukrotnie: najpierw nazywając dania, sprzęty lub czynności po polsku, a później po angielsku. Przed rozpoczęciem tej „gry” można poinformować dziecko o tym, lub – po pewnym czasie – próbować tego typu konwersacji w trybie naturalnym. Na początku dziecko będzie się przysłuchiwało, ale za którymś kolejnym razem zacznie dopowiadać znane sobie słówka, a jeśli tak się nie stanie, można je delikatnie pokierować w tym właśnie kierunku.
- Opracowanie przedstawienia po angielsku. Dzieci, które już znają podstawy, muszą pracować nad utrwalaniem słówek, składni oraz tego, jak poznane wyrazy zastosować w konkretnych sytuacjach. Odwołując się do poprzedniego przykładu: jeśli prowadziliśmy przez kilka dni naukę angielskiego w kuchni podczas przygotowań do posiłku, to możemy zaplanować inscenizację przygotowań do przyjęcia. Dziecko zaprasza ulubione zabawki, opracowuje scenerię i wspólnie z rodzicem przygotowuje scenariusz w języku angielskim. To doskonała sytuacja, w której można sprawdzić, jak wiele słówek zostało przyswojonych. Również w tym momencie następuje ich utrwalenie, a zajęcia same w sobie są dobrą zabawą!
- Drobne zabawy bez użycia specjalistycznych kart i przedmiotów. Można pokazywać dziecku przedmioty domowe i prosić o ich opisanie po angielsku. Dla ułatwienia można samemu określić je najpierw po polsku, np. „to jest biała koszulka, ma na przodzie rysunek, a na rysunku jest dinozaur w kolorze zielonym”. Punkty można przyznawać np. za dobre użycie wyrazów, albo za dodanie czegoś od siebie. Warto taką rywalizację prowadzić cały dzień, w trybie zaskoczenia. Oczywiście na sam koniec dnia lub tygodnia powinny pojawić się nagrody!
Takich sytuacji można wymieniać bardzo wiele, np. podczas podróży autem, spaceru, wspólnego oglądania bajek itd. To od kreatywności rodzica (oraz znajomości języka) zależy intensywność i skuteczność działań.

Jak wykorzystać zabawy i gry do wprowadzania angielskiego w życiu codziennym?
Jak już wspomnieliśmy, najlepiej, aby nauka odbywała się poprzez zabawę. W tym przypadku warto zadbać, aby całość była możliwie najbardziej naturalna, ciekawa i skuteczna. W tym celu trzeba zaplanować wiele powtórzeń, przemyśleć motywujący system nagród oraz samemu wymyślać jak najwięcej gier.
Idealnym rozwiązaniem jest, gdy takie ćwiczenia są prowadzone przez cały dzień. Jeśli dziecko pójdzie do dwujęzycznego przedszkola, a później nauka jest kontynuowana przez rodzica w domu, to można spodziewać się, że efekty nauki będą bardzo dobre.
Niemal każdą zabawę – od kalamburów, poprzez odliczanie w zabawie w chowanego – można opracować w dwóch językach. Wszystko zależy od wyobraźni i chęci rodzica. Jednocześnie warto pamiętać, że w początkowej fazie dziecko może wymagać nieco oswojenia się z tematem, dlatego najlepsze są rozwiązania hybrydowe, w których starają się dwie strony: nauczyciel oraz rodzic.